piątek, 9 listopada 2012

Radość z Fisher-Price



Chyba nie trzeba opisywać tej firmy .. Zna ją każdy rodzic a przede wszystkim dziecko. Od lat zaskakuję nas, rodziców swoją jakością . Jednak aby zapewnić swoim pociechom bezpieczeństwo i radość tatuś i mamusia są gotowi zapłacić każdą cenę . Mamy za to pewność , że te zabawki posłużą długie lata i nie popękają ani się nie porysują .
Moja córeczka jest szczęśliwą posiadaczką czterech zabawek tego znanego na całym globie koncernu.

Chodzik jeździk Lew 



Córcia dostała go na swoje pierwsze urodziny co okazało się doskonałym prezentem na jej 1 urodzinki . Akurat jeszcze nie chodziła , więc bardzo się nam przydał , właściwie to na nim opanowała tą trudną sztukę chodzenia. Jest to interaktywna zabawka  , posiada 2 główne funkcję a także melodie i odgłos ryku ? raczej śmiechu . Gdy naciśnie się jego nos świeci na czerwono śmieję się i gra różne melodie. Jedak producenci pomyśleli o nas rodzicach i z tyłu za grzywą ukryli przycisk dzięki , któremu możemy go wyłączyć a nas obdarować chwilą spokoju i ciszy. U nas to nie przejdzie. Gdy tylko jest wyłączony Natalka płacze . 

Opis produktu : Wykonamy bardzo solidnie nie pęka nie rysuje się. Posiada solidną rączkę i kółka. Tryb siedzący to wygodne siedzisko dzięki , któremu dziecko może na nim siedzieć i odpychać się nóżkami .Uzyskujemy go po złożeniu rączki, która pełni również funkcje ogona. Prawda , że interaktywny? W formie jeździka jest on wielką pomocą przy nauce chodzenia . Przedział wiekowy? Hm.. trudno to określić nawet 8-letnia ciocia Natalki okiełznała tego lwa ..








Moja opinia : produkt wartościowy, trwały, wytrzymały na rzuty mojej córki , kolorowy .Przede wszystkim bezpieczna zabawka , przecudowny śmiech. Moje dziecko pobawi się jeszcze długie lata. A kto wie? Może załapie się na nią jeszcze jej rodzeństwo ?

Chodzik i niesforne piłeczki/Wózeczek chwytający  i podrzucający piłeczki

 Dzięki wygranej na  portalu http://babyonline.pl/  w konkursie "Wesołe zabawy" Natalka posiada aż dwa chodziki-pchacze . Jeden to chodzik-jeździk Lew a drugi o wyżej wymieniony wózeczek.
Był to zestaw do samodzielnego "montowania".
A w nim :
-chodzik Fisher-Price
-trzy kolorowe piłeczki (na zdjęciu dwie bo jedna się gdzieś zapodziała)
-inne akcesoria (dwie śrubki do przymocowania uchwytu)
O ZGROZO ! Brak baterii w komplecie.

Opis produktu : Wykonany został z grubego plastiku ale jest on niezbyt ciężki, małe dziecko na pewno sobie z nim poradzi. Wyposażony  jest  w ślizgawkę dla  piłeczek, która jest pokryta tłoczonymi wzorami



Piłeczki można puszczać tuż po niej jednak nie mam zdjęć z "testów" Natalki , ponieważ nie dała się uwiecznić na aparacie uciekała i krzyczała . Może myślała , że mama chce jej zabrać nową zabawkę? Całkiem możliwe . Jak już wspominałam do zestawu dołączone były małe kolorowe piłeczki . Na nim też zostały wytłoczone wzory.


Gdy zauroczone min dziecko popycha go rozlegają się energiczne melodie i dźwięki  przy , których moja mała testerka tańczy w swoim stylu i tempie. Wyglądem przypomina nie wózeczek ale odkurzacz i tak też się zachowuje. Piłeczki "połyka" , jest tam umieszczony specjalny mechanizm, który wydobywa je do specjalnej miseczki w, której wirują a także wystrzeliwują. I tak zabawa zaczyna się z powrotem.

Moja opinia: produkt warty swojej ceny , kolorowy , a także zabawny. Dziecko , które dopiero co stawia pierwsze kroki znajdzie w nim podporę i zacznie uczyć się chodzić samemu . Rozwija dziecko a także rośnie wraz z nim , ponieważ przedział wiekowy to 12-36 miesięcy więc może posłużyć bardzo długo ..:)

1 komentarz:

  1. Niezmiennie od lat na jednym z pierwszych miejsc w dziedzinie zabawek :)

    OdpowiedzUsuń

KAŻDY POZOSTAWIONY ŚLAD W FORMIE KOMENTARZA SPRAWIA MI NIESAMOWITĄ RADOŚĆ :)

WIĘC ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA I OBSERWOWANIA