środa, 30 stycznia 2013

Miodowa regeneracja, czyli 4 maseczki idealne zimową porą

 Hej grypa mnie zmogła , całe szczęście dziecko mam zdrowe i mam nadzieję , że tak zostanie na długo . Cóż chciałabym dodać jakąś recenzję ,ale ten temat dręczy mnie i męczy od dłuższego czasu . W grudniowym numerze Poradnika Domowego znalazłam artykuł dotyczący maseczek z miodu . Są one bardzo ciekawe więc chcę się z Wami nimi podzielić . 


Najpierw coś o głównym składniku , czyli o Puchatkowym miodzie. Nie tylko misie lubią miód. Duże dziewczynki także go kochają. 

Miód jest doskonałym kosmetykiem dla zmęczonej , poszarzałej , ale też podrażnionej skóry. Sekret jego skuteczności kryje się w niezwykle bogatym składzie . Szybko przenika przez wierzchnie warstwy  naskórka i do jego głębszych warstw dostarcza cukry, białka, aminokwasy, biopierwaistki. Wszystkie te substancję poprawiają ukrwawienie, nawilżenie i odporność skóry,wygładzając drobne zmarszczki.

UWAGA!  
Takie działanie ma tylko miód świeży , jest to produkt tracący wiele swoich właściwości pod wpływem światła i podwyższonej temperatury.Nie jest również odpowiednim "kosmetykiem " dla osób ze skórą wrażliwą , bo ze względu na bardzo bogaty skład miód może spowodować uczulenie. 





Maseczka 1. Regenerująca

Składniki : 
- 2 łyżki miąższu awokado 
-2 łyżki miodu 
-żółtko

Rozetrzyj awokado , dodaj miód i żółtko .Papkę nałóż na twarz na 15-10 minut , a następnie zmyj ciepłą wodą. 




Maseczka 2. Odżywcza


Składniki:
-łyżka kwiatów rumianku
-łyżka płatków owsianych 
-łyżeczka płynnego miodu
- łyżeczka oliwy 



Rumianek i płatki rozdrobnij w blenderze , dodaj miód, oliwę i tyle przegotowanej wody , by uzyskać gęstą papkę. Nałóż maseczkę na szyję , twarz i dekolt na 15 min a potem zmyj ją ciepłą wodą. 





Maseczka 3. Ujędrniająca

Składniki :
-jajko 
-łyżka oliwy
-łyżka płynnego miodu



Zmiksuj żółtko z oliwą i miodem. Dodaj ubitą pianę z białka i wymieszaj. Maseczkę nałóż na twarz a po 30 minutach zmyj skórę ciepłą wodą, przetrzyj tonikiem i wlkep krem nawilżający.







Maseczka 4. Nawilżająca

Składniki :

-gruszka 
-2 łyżki naparu rumiankowego
- łyżeczka płynnego miodu 









Gruszkę obierz i utrzyj na tarce o drobnych oczkach. Dodaj do niej miód , napar rumiankowy i starannie wymieszaj . Nałóż maseczkę na twarz , a po 20 minutach zmyj ją letnią wodą.







Wszystkie maseczki są bardzo tanie i łatwe w przygotowaniu. Mam nadzieję ,że ich "przy żądze nie  nie sprawi Wam żadnych trudności. Żadnej nie próbowałam - uprzedzam . 



Jak myślicie dodawać takie posty co jakiś czas , czy po prostu pozostać przy zwykłych recenzjach ?






wtorek, 29 stycznia 2013

Baby's Bowl , czyli miseczka od MAM BABY...

 No już pora na jakąś recenzję i dobrze się składa ,że dzisiaj mam komputer tylko dla siebie . Jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą MAM BABY , o której pisałam Wam TUTAJ. Nie będę się powtarzać więc zainteresowanych zapraszam pod ten link .


  A w przesyłce znajdowała się miseczka i .. no właśnie dowiecie się później. Przez ostatnie 1,5 tygodnia testowaliśmy miseczkę i okazała się najlepszą na równi z jej poprzedniczką od Canpol Babies. Obie są rewelacyjne i jak byście chciały mogę tą drugą też Wam pokazać . 







Stabilna, nie ślizgająca się miska do posiłków. Wyjątkowa dbałość o szczegóły i solidne wykonanie. Opracowana w oparciu o badania medyczne, wykorzystuje najnowsze technologie .Dzięki temu produkty MAM są takie wyjątkowe , ponieważ spełniają najwyższe wymagania i oczekiwania rodziców . Zapewnia udany i bezpieczny start w życie .MAM w wielkim stylu wprowadza małego bobasa w dorosły świat posiłków przy wspólnym stole. Wyjątkowa  dbałość o wykonanie i funkcjonalność zestawu sprawiają , ze posiłek będzie najbardziej oczekiwaną porą dnia. Podstawa miski ma przymocowaną przyssawkę dzięki czemu miska bezpiecznie przylega do podłoża .






No i nadszedł czas na recenzję pierwszego nie zakup-ionego przeze mnie produktu. Trochę mam pietra ale myślę , że dam radę i pani Ania będzie zadowolona.

Miseczka wykonana z plastiku co jak co ale o nie typowym , unikalnym kształcie. Mi kształt kojarzy się z jabłuszkiem przeciętym na pół . Prawda ?




No dobra teraz już na poważnie. Wykonana z solidnego , grubego plastiku sprawia wrażenie wytrzymałej no i taka jest. Uwierzcie mi , że moja córka jak na testerkę przystało musiała nią trochę porzucać tu i ówdzie  , ale miseczka nie połamała się a nigdzie nie widać ani jednego pęknięcia czy poważnego uszkodzenia. Dzięki przyssawce , która znajduję się na dole miseczki nasze posiłki nie wędrowały po całym krześle do karmienia. Miseczka posiada 2 poziomy dzięki , którymi bardzo łatwo nabiera się pokarm. Jak widzicie "jabłuszko" zawiera małe wgłębienie pozwala na szybkie zabranie resztek kaszki , czy zupki , bez konieczności przechylania jej , co moim zdaniem wychodzi na plus. Jest też głęboka , możemy nabrać w nią tyle pokarmu ile jest potrzebne bez konieczności dolewania .


Bardzo podoba mi się to , że jest w zestawie jest pokrywka, która ułatwia transport pokarmu i nie muszę jego wozić w cieknących słoikach .Fakt 17 miesięczne dziecko może jeść już wszystko , ale czasem gdy jedziemy do babci zabierając własne jedzenie . Być może jest to jeszcze odruch z tego okresu gdy woziliśmy dania od producentów posiłków dziecięcych ze słoiczków. Na uwagę zasługuje też fakt , że miseczka chodź z tyloma "wgłębieniami" bardzo dobrze się myję. Wystarczy spłukać gorącą wodą i przetrzeć gąbeczką . Fenomen po prostu  Na ogromy plus wpływa fakt , że miseczka pod wpływem temperatury i zmywarki nie pogięła się i pokrywka dalej idealnie pasuje. W naszej poprzedniej Baby Dream niestety tak się stało, a szkoda. My wybraliśmy oczywiście kolor różowy . Całość przyszła ładnie zapakowana , na miseczce i na pokrywce znajduję się tłoczone logo producenta co jest moim zdanie na korzyść. Przynajmniej pamiętam skąd ją mam . A teraz kilka fotek z testów.













Nic nie cieknie.

Przepraszam za zdjęcia z testów ale no cóż dziecko było głodne ;p

Więc mamy jakbyście szukały dobrej miseczki dla swojego dziecka to polecam Wam MAM BABY .Więcej produktów tej firmy znajdziecie w ich sklepie internetowym http://sklep.mambaby.pl

A Wy miałyście MAM ? Lubicie ? Polecacie ? 

Na życzenie czytelniczki , czyli coś o szamponach przeciwłupieżowych...

 Teraz coś dla Kingi, która w poprzednim poście dała znać , że chętnie poczytałaby coś o szamponach przeciwłupieżowych. Łupieżu nie mam więc ten temat jest mi całkiem obcy , ale od czego laski ma się internet? Tak więc nie obraźcie się , że pożyczę sobie z niego tekst , ale oczywiście żeby nie zajeżdżało plagiatem podam źródło owej stronki . 

Jest to ranking najlepszych szamponów przeciwłupieżowych . 


1. DANDRENE


Dandrene to najskuteczniejszy szampon przeciwłupieżowy dostępny obecnie w sprzedaży.Osoby poddane testom raportowały utratę łupieżu już po 2 tygodniach regularnego stosowania!Producentem preparatu jest amerykańska firma DS Laboratories, która słynie z nowoczesnych i innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie produkcji kosmetyków.Nie inaczej ma się sprawa z Dandrene, który zawiera bardzo silne środki przeciwgrzybiczne i antyłojotokowe. Wszystkie składniki są naturalne i pochodzą ze źródeł gwarantujących ich najwyższą jakość. Jeżeli naprawdę chcesz pozbyć się łupieżu, Dandrene daje Ci największą szansę na sukces. Idealne dla osób, które próbowały innych produktów dostępnych na rynku i nie wyeliminowały problemu.

2. NIZORAL


Nizolal to szampon leczniczy doskonały do stosowania w terapii łupieżu, łojotokowego zapalenia skóry oraz łupieżu pstrego.
Jest to w zasadzie jedyny lek przeciwłupieżowy dostępny na rynku polskim. Nizoral cechuje się wysoką skutecznością i szybkością działania. Głównym składnikiem aktywnym w szamponie Nizoral jest ketokonazol. Jeden gram szamponu zawiera 20mg ketokonazolu, co gwarantuje najwyższą efektywność leczenia.Preparat przeznaczony jest do stosowania miejscowego na skórę ciała. Dla najlepszych efektów wystarczy stosować lek 2 razy w tygodniu przez 2-4 tygodnie. Nizoral niemal natychmiastowo usuwa świąd, łuszczenie się skóry oraz przetłuszczenie włosów i skóry, dzięki czemu skutki leczenia widać już po pierwszym użyciu.Aby osiągnąć największą efektywność leczenia z Nizoralem, po ukończonej terapii stosuj go profilaktycznie raz na 2 tygodnie. Dzięki temu będziesz mięć pewność, że Twoje dolegliwości już nie powrócą. Szampon Nizoral to produkt dostępny bez recepty w niemal każdej aptece w kraju.

3. HEAD & SHOULDERS - SZAMPON PRZECIWŁUPIEŻOWY PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW


Zdecydowanie najlepszy ze wszystkich szamponów dostępnych pod marką Head & Shoulders.Szampon zawiera witaminę E, a oprócz eliminacji łupieżu obiecuje też walkę z problemem wypadania włosów.Atutem tego szamponu jest to, że w odróżnieniu od innych szamponów Head & Shoulders nie wywołuje żadnych podrażnień. Niestety gorzej ze skutecznością – spora część osób biorących udział w testach nie odnotowała żadnych zmian po 4 tygodniach stosowania.Większość klientów zaobserowała jednakże redukcję łupieżu. Jeżeli nie stosowałeś wcześniej innych szamponów przeciwłupieżowych i nie chcesz wydawać większej kwoty na Dandrene, to śmiało możesz wypróbować Head & Shoulders.

4. PALMOLIVE NATURALS – SZAMPON PRZECIWŁUPIEŻOWY


Znakomity zapach (mięta i morskie minerały) nie wynagrodzi umiarkowanej skuteczności tego szamponu.50% osób biorących udział w naszym teście nie odnotowało żadnej poprawy po 4 tygodniach regularnego stosowania szamponu. Polecamy tylko osobom, które wcześniej nie korzystały z żadnych innych szamponów przeciwłupieżowych. Duży odsetek klientów był natomiast zadowolony z rewelacyjnego zapachu oraz braku trudności z rozczesywaniem włosów po umyciu.


5. L’OREAL ELSEVE – AKTYWNY SELEN S

Producent szamponu zapewnia, że produkt skutecznie eliminuje łupież i łagodzi swędzenie. Niestety wyniki naszych testów wykazują co innego...Szampon ładnie się pieni i łatwo spłukuje, ale po umyciu włosy wcale nie wyglądają rewelacyjnie (brak połysku). Sporo klientów narzeka także na nieprzyjemny zapach. Niedogodności te z pewnością nie sprawiałyby kłopotu, gdyby szampon skutecznie eliminował łupież. Niestety z tym także jest problem – tylko 25% osób zanotowało poprawę po 4 tygodniach regularnego stosowania.

6. CLEAR – COMPLETE SOFTCARE – SZAMPON PRZECIWŁUPIEŻOWY DO WŁOSÓW SUCHYCH


Mycie włosów szamponem Clear jest całkiem przyjemne. Niestety nie jest to poważny kandydat do wygrania walki z łupieżem.Tylko 20% osób, które stosowały szampon przez 4 tygodnie odnotowało poprawę. Szampon charakteryzuje się ładnym zapachem i mocno się pieni. Jeżeli jednak chcesz naprawdę wyeliminować problem łupieżu, sięgnij po inne produkty.






MiejsceSzampon
Skuteczność
Cena
Ocena klientów
Dystrybutor w Polsce
Nasza ocena
1Dandrene
bardzo wysoka
99 zł
10/10
tak, www.dandrene.pl
*****
3Nizoral
wysoka
24.79 zł
7/10
tak, www.i-apteka.pl
****
3Head & Shoulders
średnia
10 zł
6/10
tak, produkt ogólnodostępny
***
4Palmolive Naturals
średnia
5,01 zł
5/10
tak, produkt ogólnodostępny
***
5L’Oreal Elseve
niska
6,65 zł
4/10
tak, produkt ogólnodostępny
**
6Clear
niska
n/a
2/10
tak, produkt ogólnodostępny
**

Tekst i zdjęcia pochodzą ze strony http://www.lupiez.com.pl/ a rubryka Nasza Opinia jest opinią zespołu redakcyjnego tej strony. Mam nadzieję Kingo , że Ci trochę pomogłam . 

niedziela, 27 stycznia 2013

Mam małe zapytanko ...

 Cześć 
ostatni zjazd na koniec semestru dał się mocno we znaki , musiałam do domu wrócić pieszo :(
iść w mrozie i śniegu z deszczem to nie za fajny pomysł ale cóż , może wyjdzie  mi to na zdrowie. 

Chciałabym abyście napisały w komentarzu o czym chcielibyście poczytać, czego brakuje Wam na innych blogach a bardzo chcielibyście to znaleźć . Nie chodzi mi o typowe recenzję , ale o całkiem inne rzeczy. Co Waszym zdaniem powinnam przestać robić , dodać , co zmienić . 

Czekam na Wasze sugestie i pozdrawiam bardzo gorąco 

Buziaki :*

sobota, 26 stycznia 2013

Liliputz ; tabletki koloryzujące wodę do kąpieli

 Hej ,
kryzys z klawiaturą zażegnany (na szafie była stara biała ale co z tego o wiele lepiej się tą piszę ). Ostatnio tak zaczęłam wszystko psuć , że boję się dotknąć czegokolwiek . A zaczęło się od tego , że zepsułam aparat szwagierce, konkretnie obiektyw się zablokował i nie chce się schować , kilka dni później połamałam suszarkę do prania. Ubierając Natalkę wyrwałam zamek z kombinezonu , a wczoraj ta nieszczęsna klawiatura. Uff.. Mam maleńką nadzieję , że już nic nie zepsuję, bo oczywiście za naprawę aparatu muszę zapłacić ja. 





No i w końcu mogę napisać konkretną recenzję . A będą to tak jak w tytule postu Liliputz ; tabletki koloryzujące wodę do kąpieli o zapachu malinowym i jagodowym .Była kiedyś świetna promocja w Rossmannie więc narobiłam zapasów , a co mi tam. 




Kolorowa radość z kąpieli dostosowana do potrzeb delikatnej skóry dziecka . Nie pozostawia osadu na skórze i w wannie . Zawiera wyciąg z melisy .Przebadany dermatologicznie . Owocowy zapach. 




Tabletki zamknięte w solidnej plastikowej tubce , naprawdę przyciągają spojrzenie. Marka Liliputz ogólnie słynie z tego ,że opakowania ich produktów są bardzo ładne i urocze. Na produktach dla dziewczynek widnieje księżniczka , natomiast dla chłopców smok (co nie znaczy , że farbek nie można dawać do kąpieli naszym córeczkom ). W każdym opakowaniu jest po 10 tabletek dzięki czemu starczają na ok. 1 miesiąc i jak na "wydajność" koszt ok 8 złotych nie jest duży.  Zapach jest bardzo intensywny w pierwszej chwili myślałam , że to malinowe żelki lub coś w tym stylu i musiałam się opamiętać aby nie polizać później ręki. Wersje zapachowe tych farbek to malina i jagoda i chyba są one dostępne tylko we dwie bo innych nie widziałam . Sama tabletka jest w kształcie malutkiego okręgu. 






Jak widzicie zamknięcie jest trochę skomplikowane i na pewno Wasze pociechy same się do nich nie dobiorą, Niby zwykła "klapka" a jednak . Nie czekamy by szybko się rozpuściły , ponieważ wyrzucamy je równo z wodą. Natalka lubi patrzeć jak "musują" w wodzie . Pamiętam pierwszy raz jak włożyłam ją do czerwonej wody. Przebierała swoimi małymi łapkami dziwiąc się ,że się nie brudzi. Fakt nie chciała później wyjść ale to już inna historia. 






Tak jak obiecuje producent nie brudzą wanny ani samego dziecka. Skóra nie jest sucha po takiej kąpieli a i sam fakt , że u alergiczki dosłownie na wszystko nie podrażnia miejsc zamoczonych jest miłym i super zaskoczeniem . 









Tak wygląda woda po wrzuceniu jednej kapsułki. Fakt musiałam trochę przerobić ale każdy z nas wie jakie jest światło w łazience tej porze roku.

Co do oceny jestem zdecydowanie na tak.




Cena: ok. 8 zł

Dostępność:Rossmann
Liczba sztuk : 10



                            A Wy drogie mamy używacie takich "ulepszaczy" do kąpieli swoich dzieci ? I do swoich też ?








piątek, 25 stycznia 2013

Pomagajmy Michasiowi

Cześć laski .      

Ten post będzie kierowany szczególnie dla mam chłopczyków ,ale i dziewczynek .                                                                                                                                                  Wraz z Gośką i jej  znajomymi ze studiów zbieramy ubranka, gadżety, akcesoria typu wanienka, przebijak itp dla małego chłopczyka (obecnie ma kilka dni). Sytuacja finansowa jego mamy niestety nie pozwala na zakup nowych rzeczy ale chętnie przyjmie każdą rzecz dla swojego malca .Niestety ta dziewczyna nie posiada nikogo kto mógłby jej pomóc.



Najbardziej potrzebna jest wanienka - oddałabym swoją gbyby nie fakt , że Natalka nie umie jeszcze kąpać się w dużej . - wanienka juz jest .




Potrzebne jest dosłownie wszystko od rzeczy kosmetycznych po ubranka. Zabawek już ten chłopczyk ma sporo więc o można odpuścić. 



Jeśli Ty (bądź Twoi znajomi) posiadają jakieś rzeczy dla takiego malucha i miałabyś ochotę przyłączyć się do naszej akcji to czekam na wiadomość  roksana.marek@onet.pl . Myślę , że opłata pocztowa to nie jest dla Was dużym wydatkiem .   Oczywiście postaram się zdobyć jego zdjęcie.                                 

Ma dopiero parę tygodni więc małe rzeczy jak najbardziej mile widziane.

Pozdrawiam.



Zepsuła mi się klawiatura więc postaram się mniej więcej opisywać w miarę możliwości

środa, 23 stycznia 2013

Wszyscy mają MAM , mam i ja- nasza pierwsza współpraca


 Hej!
odwiedził nas kurier , a wraz z nim przesyłka od firmy MAM BABY. Nawiązałam współpracę z przemiłą Panią Anną .Niestety z powodu pomyłki nie mam drugiej rzeczy wybranej przeze mnie ale mam nadzieję , że niedługo dojdzie. A teraz napiszę Wam o samej firmie.






 Historia marki MAM

Historie wielkich sukcesów często biorą swój początek od śmiałych wizji – zupełnie tak jak miało to miejsce w przypadku austriackiego producenta produktów dla dzieci MAM. W połowie lat siedemdziesiątych rodzice kupujący akcesoria dla swoich pociech stawali przed trudnym problemem – czy wybrać atrakcyjny design, czy może medycznie przetestowaną funkcjonalność produktu. Obie cechy wydawały się równie istotne, lecz dostępne na rynku produkty nie były w stanie ich połączyć.
Przełom rozpoczął się w 1976 roku od pomysłu Petera Rohriga, który zestawił ciekawy design z optymalną funkcjonalnością i medyczną wiedzą. Wraz z zespołem naukowców, pediatrów oraz projektantów, austriacki inżynier plastyczny wykreował pierwszy smoczek MAM. Wyznaczył tym samym nowe standardy w dziedzinie wzornictwa i funkcjonalności produktów dziecięcych. 



Firma MAM BABY oferuje nam mamą szeroki wybór asortymentowy - od smoczków, czyli tych najbardziej podstawowych rzeczy po przybory do czyszczenia . Przede wszystkim na stronie można znaleźć też porady związane z naszymi maluchami a także wątek o planowaniu naszej małej, szczęśliwej rodziny. Należąc do MAM Club mamy możliwość wzięcia udziału w akcjach , konkursach a także do bonów i osobistego kalendarzu ciąży i rozwoju dziecka. Więc drogie mamy rejestrujcie się bo na prawdę warto !
   


Ponad to będąc fanem MAM na FB możemy wykorzystać 20 % zniżki na cały asortyment sklepu internetowego 













Dlaczego MAM ?



-Wszystkie produkty MAM są wolne od Bisfenolu A (BPA FREE)
-MAM jest oryginalną marką medyczną 
-Jesteśmy korporacja obecną w blisko 40 krajach 
-produkty tworzymy wg. najwyższych standardów bezpieczeństwa (5 lat badań)
- nasze smoczki i butelki tworzymy tylko w europejskich fabrykach 
- produkty wykonywane są z jedwabistego sylikonu opatentowanego przez markę MAM 
-MAM Perfekt  (2,28 mm) to najcieńszy smoczek świata 
- butelka MAM Anti-Colic redukuję kolkę pokarmową u blisko 80% dzieci 
-posiadamy blisko 70 % zarejestrowanych patentów
- wyróżnia nas unikalny design\n i funkcjonalność.


  Więc drogie mamy z czystym sercem można polecić Wam tę markę . Wybierajmy dla naszych dzieci to co najlepsze 





Moje lakierki

 Nie mam dzisiaj weny na pisanie więc pokaże Wam moją kolekcję lakierów. Nie ma ich może za dużo i nie są może za "firmowe"ale to mi całkowicie wystarcza.


Trzymam je w małym koszyczku bo nie lubię jak stoją poukładane na szafce. Ze względu praktycznego oczywiście. Nie lubię ich przewracać łokciami jak po nie sięgam .


Neonki  i LM
Wibo


dor

Lemax

dwa inne

MNY

wtorek, 22 stycznia 2013

Sensique , max volume , maskara do rzęs



Hej trochę mnie nie było wiem  , ale zbliża  się remont i jestem bardziej potrzebna gdzie indziej .Całkowicie pochłania mnie zbieranie rzeczy z półek i sprzątanie Natalki zabawek ,wiec wieczorem jestem dość mocno padnięta. 
Piszę tak wcześnie bo wszyscy Ci , którzy zostali w domu jeszcze śpią. 


Pogrubiający tusz do rzęs z mikrosferami, keratyną i d-panthenolem
-Nie kruszy się i nie rozmazuje.
- Kremowa formuła maksymalnie pogrubia i zagęszcza rzęsy.
-Odżywia, wzmacnia i chroni strukturę rzęs.





 Jak widzicie mascara zamknięta jest w różowym prostym opakowaniu .Kupiłam ją tylko dlatego , że chwilowo nie miałam kasy na zakup mojego ulubionego tuszu od Rimmel. Napisy szybko się starły i musiałam wchodzić na stronę producenta aby cokolwiek o niej napisać.







No cóż szczeka do najlepszych nie należy, sztywne gęste włosie sprawia wrażenie jakbym smarowała sobie rzęsy szczotką do czesania koni. Strasznie drapie. Oczywiście według producenta jest to pogrubiająca maskara.  Dość ciekawe prawda ? Może i rzęsy wyglądają na podkreślone ale na pewno nie na super pogrubione i zachwycające. Jedynym plusem tej całej maskary jest to , że nie zbryla się , nie skleja rzęs i nie sypie. Wczoraj zapominając ,że w ogóle mam ją na oczach tarłam ręką i  wcale ,ale to wcale nie roztarłam jej. Co jak co nawet było mi trudno ją zmyć mleczkiem do demakijażu co w sumie wcale mnie nie zdziwiło.

Nie wiem czy Wy miałyście taki przypadek z tuszem ,ale jak go zakręcam roluje się on i ohydnie wydostaje się na zewnątrz (to może i dobrze szybciej się skończy). Co jak co ale trzeba uważać aby się nim nie upaćkać.
















Tak dla porównania. Nie pomalowane i pomalowane oko. Różnica prawda?






















Jeśli potrzebuję delikatnego i spokojnego makijażu to z miłą chęcią po niego sięgam bo lubię mieć mocno podkreślone i uwydatnione oczka. 

Maskara dostępna jest w Naturze w cenie 9,99 zł ja natomiast kupiłam j ą jeszcze w promocji za 4,99 zł .




A wy używałyście tej maskary ? Jakie macie odczucia?