czwartek, 29 listopada 2012

Wibo , Wibo ...

   Włączając chwilę temu zaobserwowałam , ze grono moich obserwatorów zostało powiększone o jedną osobę ale nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Firma Wibo dodała mnie do swojego grona obserwowanych blogów. Może to dla Was nic takiego ale dla mnie wiele znaczy .


Dziękuję Wibo ! Widzę , że mój wkład nie idzie na marne !

Z tej "okazji"  pokaże Wam moje Wibo. Może nie jest tego imponująco dużo , ale mało też nie . 
Przepraszam za jakość zdjęć . Robione były przy wieczornym świetle i tak wyszły. Z drugiej strony nie mogę się powstrzymać .





No i oto moja kolekcja :

Lakiery 







1. Wibo, Glamur Nails , 9,5 ml , którego recenzję znajdziecie TUTAJ
2. Wibo , Glamur Nails , 9,5 ml 
3. Wibo, Expres Growth 8,5 ml 
4, Lovely, Color Mania 9 ml 
5. Lovely ,Cracking 
6. Wibo, Expres Growth 8,5 ml
       
Tusze, eye linery , pomadki 









1. Wibo, Eye liner , 4 ml (czarny się chwilowo zapodział ) recenzja TUTAJ
2. Wibo , Eliksir pomadka nawilżająca 4,2 g  recenzja TUTAJ
3. Wibo Diva's ,gliterowy tusz do rzęs 12g 
4.Wibo Diva's eye linery w żelu (dwie wersje ) 2g
5.Wibo , kredka do oczu 1,2 g



                                         Cienie




1. Wibo Diva's Make Up Kit . paletka cieni 16 g
2. Lovely ,satynowy cień do powiek 6,4 g recenzja TUTAJ
3. Wibo, róż z jedwabiem 6,5 g
4. Lovely ,Terra Cotta , rozświetlające cienie do powiek 5g
5. Lovely , Magnetic Collection , zestaw metalicznych cieni do powiek 5g 
6. Wibo, Fashion Colors , matowe cienie do powiek (2 odcienie 05 i 03) 2,5 g 
7. Lovely , holographic eyes 2,5g 




Te wszystkie rzeczy postaram się w jak najbliższym czasie zrecenzować. 


Mini rozdanie, które niedługo ogłoszę będzie zawierało te oto kosmetyki , jednak postaram się coś jeszcze dopkupić. Są tu same produkty marki WIBO 


środa, 28 listopada 2012

O WOW !

Przetestowany, sprawdzony ,więc teraz czas coś o nim powiedzić , a raczej napisać. Gości już u mnie od 4 miesięcy i nadal nie mogę go zużyć. Ciągle jeszcze mam go nawe sporo . 

A  mowa o :



Co nam pisze producent ? Idealny do cery wymagającej nawilżenia , pozbawionej energii i witalności . Skóra odzyskuje miękkość , gładkość i naturalny , promienny wygląd .
Innowacyjna formuła 2w1 kremowego peelingu to połączenie pielęgnacji oczyszczającej i złuszczającej . Dzięki wyjątkowemu połączeniu naturalnej witaminy C i minerałów , skóra zostaje delikatnie oczyszczona i nawilżona a drobinki peelingujące złuszczają martwy naskórek i zmiękczają cerę . 


Jak działa ? 
-przywraca skórze energię i naturalną witalność 
-nawilża cerę 
-zmiękcza i wygładza 

Moja opinia: drobnoziarnisty peeling do twarzy od Under Twenty przypadł mi bardzo do gustu. W poszukiwaniu go wyrzuciłam kilka innych tubek . Nie spełniały moich oczekiwań .Ten jest prawie idealny .  Prawie - bo moim zdaniem wcale nie nawilża . Bardzo dobrze radzi sobie z martwym naskórkiem po strupkach od pazurków mojej córeczki. Cera po nim jest orzeźwiona i pełna blasku. Najlepiej użyć go rano gdy jesteśmy niewyspane i chcemy szybko doprowadzić się do ładu. 




Cała tubka zamknięta jest zatrzaskiem , który możemy otworzy ć nawet mokrymi rękami bez pomocy ręcznika czy gąbki. Ogromnym plusem jest także jego zapach , pojemność i wydajność.  Nadaje się również jako żel do mycia twarzy , nie zatyka porów. Kremy szybko się po nim wchłaniają . A i jeszcze coś bardzo ważnego Bardzo łatwo jest zmyć go z twarzy , spłukuję się wraz z wodą a nie ucieka po "kątach ".     Jak za ok 15 zł cena adekwatna do jakości . 





Dostępność : drogerie , większe supermarkety 
Cena : ok. 15 zł 
Pojemność: 150 ml 

Eliksir na moich ustach ...


Niedawno w sprzedaży pojawiła się nowa pomadka od Wibo. Oczywiście ja i moja kosmetyczka musieliśmy ją mieć . Ogólnie nie używam żadnych pomadek , błyszczyków ale ostatnio coraz bardziej się do nich przekonuję. Nie wiedzieć czemu na początku listopada trafiła  do mojego koszyka. Chociaż nie jestem Ambasadorką Wibo posiadam całą kolekcję Diva's puls ich uzupełnienie ,czyli najnowsze pomadki i lakiery Glamur. 


Napis do tego czasu się troszeczkę starł ale to nie jest jakąś większą tragedią . Ja wybrałam numer 08 ,czyli bardzo mocną krwistą wręcz czerwień. 


W całkiem mocnym i praktycznym opakowaniu znajduję się aż 4,2 g pomadki. Celem jej jest nawilżanie naszych ust i nadanie im wyrazistego wręcz soczystego koloru. Po aplikacji na ustach tworzy niezwykłą ochronę na nich. 


Nie eksponuje wyschniętych  skórek , sprawia wrażenie miękkich , aksamitnych ust. Utrzymuje się bez poprawiania nawet do 5 godzin od nałożenia. 


No cóż można napisać o niej więcej ? Chyba tylko tyle , że pięknie prezentuje się na ustach !
pomadka na ręce
Dostępność : Rossmann 
Masa netto : 4,2 g 
Cena : ok 8 zł



 A wy jej używałyście i co o niej myślicie ?

wtorek, 27 listopada 2012

Szałowa promocja w Rossmann , czyli co tym razem przytargałam do domu

        Jak zapewne wszyscy wiedzą Rossmann ma wspaniałą promocję -40 % na kolorówkę. Na początku weszłam tylko po lakier ale nie mogłam się powstrzymać . Wróciłam od kasy ,wkładałam do koszyka co popadnie . Wracając do domu zastanawiałam się po co tyle tego kupiłam , połowa rzeczy nie jest mi  potrzebna , więc wymyśliłam mini ale to mini rozdanie, które ogłoszę za kilka dni. 


A oto moje zdobycze : 


Za to wszystko zapłaciłam tylko 54 zł !

A wy co upolowałyście ? 

poniedziałek, 26 listopada 2012

Affinitone Mineral z Maybelline New York

             Witam, dziś napisze o mojej , że tak powiem 
kosmetycznej wpadce a mianowicie podkładzie Affinitone 
Mineral z Maybelline. Kupiłam go sama nie wiedzieć czemu, ot taki sobie kaprys. Kaprys ,na który wydalam ok. 35 zł i , który po kilkunastu użyciach przestał być używany.




Co pisze o nim producent?  
Nasza eksluzywna mineralna formuła idealnie dopasowuje się do wszystkich oscieni skóry. Perfekcyjnie pokrywa Twoją skórę nadając jej nieskazitelny , naturalny wygląd, wygładza i rozpromienia , doskonały do skóry wrażliwej. 




Efekty :
-zdrowy i naturalny wygląd,
-widoczny efekt udowodniony już po 8 tygodniach ,
-51% bardziej wygładzona skóra
-33% bardziej promienna skóra
-17% lepiej nawodniona skóra. 


Moja opinia: na prawdę nie wiem skąd wzięto takie pochlebne opinie o tym produkcie. Jedyne co się mi w nim podoba to ta szklana? buteleczka z pompką dzięki , której łatwo się dozuje i można z niego wycisnąć potrzebną ilość. Ciężko go rozprowadzić idealnie, zawsze gdzieś miałam ślady mojej walki. Nie wchłania się dobrze, pozostaje jak tłusta maź ,która ciężko zmazać płynem do demakijażu. Nie wiem kto go nazwał podkładem mineralnym . Gdy ma się pobrudzone ręce radze nie dotykać nim nawet jeansów (nie mogą się odparć ).Aha no i strasznie się buzia po nim świeci . 
Nie polecam zdecydowanie. 



A wy go używacie ?











 
















niedziela, 25 listopada 2012

Idzie , idzie Zima...


"Hu hu ha , hu hu ha 
Nasza Zima zła
Szczypie w oczy, szczypie w uszy ,
Mroźnym śniegiem w  oczy prószy.."

Taką piosenkę w przedszkolach śpiewają nasze pociechy  gdy zaczyna się ten wspaniały czas. Aby złagodzić uczucie pieczenia na mrozie Nivea , specjalista od ochrony skóry stworzył linie dla dzieci Nivea Baby. Jest ona odpowiednia  dla noworodków , niemowląt , jak i również dla starszaków.  W jej skład wchodzi wiele kremów pielęgnujących np. kojący krem przeciwko odparzeniom , intensywnie nawilżający czy krem na każą pogodę. My posiadamy je wszystkie (kojącego kremy przeciwko odparzeniom 3 próbki po 15 ml , czyli recenzja będzie rzetelna).

Skóra noworodków czy niemowlaków jest szczególnie narażona na mrozy "dzięki " czemu szybko się wysusza i pęka. Na poprzedni sezon zimowy zaopatrzyliśmy się w krem na każdą pogodę , którego używamy do dzisiaj. 

Pokażemy Wam naszą kolekcję kremików do pielęgnacji .
A są to : 

1.Nivea Baby, Krem intensywnie nawilżający 


Co pisze producent ?
Łagodzi i przynosi komfort suchej i wrażliwej skórze , intensywnie i długotrwale nawilża oraz odżywia skórę. Zapobiega ponownemu wysuszeniu.

Działanie:
- Dzięki bogatej formule wzbogaconej naturalnymi lipidami Omega 6 i masłem Shea pomaga przywrócić równowagę lipidową skóry i wzmocnić jej barierę ochronną                                                                                                  -zapewnia skórze ukojenie i komfort
-dzięki lekkiej konsystencji bardzo łatwo rozprowadza się i wchłania 
Bezpieczeństwo : 
-nie zawiera alkoholu i barwników
-powstał przy współpracy pediatrów i dermatologów 
 -skuteczność potwierdzona w badaniach klinicznych i dermatologicznych 


Posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka oraz atest PZH!

Moja opinia: krem  bardzo tłusty, średnio gęsty . Po nałożeniu "zjeżdża"więc trzeba go bardzo szybko łapać inaczej spadnie nam na podłogę. Łatwo się rozsmarowuje , ładnie pachnie. Po wypróbowaniu go na sobie (Natalka raczej swojej opinii nie wyrazi) mogę śmiało stwierdzić , że bardzo dobrze  nawilża, szybko się wchłania , skóra się po nim świeci. Duża tubka starcza na bardzo długo, ponieważ jest on bardzo wydajny . Mała jego ilość starczy na rozsmarowanie całej dłoni. Tubka zamykana na zatrzask nie sprawia kłopotów z zamykaniem kremu. Jest zrobiona bardzo schludnie, zawiera najważniejsze informację ,a i kolorystyka jest bardzo ładna a kolory odpowiednio dobrane. Motyw małego śpiącego misia sprawia wrażenie , że człowiek położył się by wraz z nim i spał snem sprawiedliwych . Z suchą skóra mojej córeczki poradził sobie wspaniale .Warto więc go Wam polecić. 


  
Cena :ok. 15 zł (na pewno nie więcej )
Dostępność :Rossmann , Natura, Tesco 
Pojemność  : 100 ml 

2. Nivea Baby,  Krem na każdą pogodę 


 Co pisze producent ? 
Chroni wrażliwą skórę dziecka przed mrozem, chłodem i wiatrem.
Działanie:
-dzięki formule wzbogaconej wyciągiem z nagietka i pantenolem nie tylko skutecznie chroni skórę przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi ale redukuje zaczerwienienia i łagodzi podrażnienia 
-łatwo się rozprowadza i pozostawia na skórze warstwę ochronną 


Bezpieczeństwo : 
-nie zawiera wody ! 
-nie zawiera alkoholu i barwników
-powstał przy współpracy pediatrów i dermatologów 
 -skuteczność potwierdzona w badaniach klinicznych i dermatologicznych 


Posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka oraz atest PZH!
          
Moja opinia: krem również tłusty, trudno wydobyć go z tubki , trochę ciężko się go rozprowadza ,nie wchłania się tak dobrze jak Nutri Sensitive. Ręce zostają po nim tłuste , sprawiają wrażenie zamoczonych w oleju. Jednak o skórę na dworze  dba znakomicie . Nie przepuszcza zimnego powietrza . Wydajny, starcza na długo. Opakowanie bardzo podobne .  


  
  
Cena :ok. 15 zł (na pewno nie więcej )
Dostępność :Rossmann , Natura, Tesco 
Pojemność  : 50 ml 

3. Johnson's Baby , krem pielęgnujący 



Posiadaliśmy dużo próbek od rodziny i ze szpitala = można o nim coś powiedzieć .
 

Co pisze producent? delikatnie nawilża i chroni . Stworzony z myślą o noworodkach , czyli można stosować go od 1-wszego dnia życia. Wzbogacony w wysokiej jakości oliwkę. 


Moja opinia : świetnie nawilża i pielęgnuję dziecięcą skórę, Ładnie pachnie i pozostawia swój zapach na długo .Łatwo się go rozprowadza i jest bardzo wydajny. Konsystencja jest gęsta , ale nie taka ,że trzeba ją siła rozprowadzać . Mała próbka wystarczyła nam na długo . Jedyną jego wadą jest to , że zamyka się go zakręcając. Efekty można zobaczyć już po pierwszych użyciach. Jest to  nasz kremik wyjazdowy , jest mały poręczny , lekki i zajmuje malutko miejsca. I narodził się kolejny pomysł na post. Nasza mała kosmetyczka wyjazdowa . Pokażemy Wam co zabieramy gdy jedziemy do babci. 
Polecam i na pewno gdy skończę Niveę kupie  pełnowartościowe opakowanie.  





Cena :ok. 15 zł (na pewno nie więcej )
Dostępność :Rossmann , Natura, Tesco 
Pojemność  : ? 

A jakich kremów używacie do zimowej ochrony?




sobota, 24 listopada 2012

Kilka zabawnych fotek , czyli moje dziecko w obiektywie :)


Idąc za słowami Dantego Algierii piszącego : " Trzy rzeczy zostały nam z raju : kwiaty , ptaki i oczy dziecka " całkowicie się z nim zgadzam bo z pewnością facet miał rację. Tu akurat słowa są zębne....








Moje usta z błyszczykiem od Rimmel

  Na chwilę obecną recenzuję swoje zapasy. Nie nawiązuje współprac bo szczerze powiedziawszy nie wiem jak się do tego zabrać . Z drugiej strony nie chcę aby ktoś pomyślał, że założyłam bloga tylko po to aby otrzymywać za darmo produkty. Może kiedyś nawiąże z kimś współpracę ale to się dopiero okaże. 


 Nie lubię błyszczyków. Lepkie , klejące , nie potrzebne.. Takie zdanie o nich miałam w liceum i do czasu aż nie zakupiłam tego od Rimmel. Nie wiem co mnie w nim skusiło, urzekło ... Przechodząc kilkakrotnie obok niego nie zwracałam na błyszczyki swojej uwagi . Jednak kupiłam go i nie żałuję ! 
Spodziewając  się ciapy smarowanej na ustach porostu polubiłam je  .Kupiony w Pepcco kosztował tylko 9.99 ! Niesamowita cena w niesamowitym bądź co bądź miejscu. Niestety był tylko tan odcień więc wzięłam . Jeśli okaże się niewypałem to nie będę  żałować jednak tak się nie stało.



Posiada on innowacyjny pędzelek Maxi Brush , dzięki któremu można go nałożyć bez żadnych problemów nie brudząc sobie rąk . Po aplikacji usta są nawilżone , nie kleją się utrzymują do ok 5 h  , a nie 6 jak zapewnia producent. 
Dostępny w 13 odcieniach :http://www.rimmellondon.com/pl/produkty/b%C5%82yszczyk-stay-glossy/

Usta ok 2-3 godzin po aplikacji
Nie ma wad ,ani za bardzo rewelacyjny nie jest . Ot taki sobie błyszczyk 
Pojemność : 5,5 ml 
Dostępność : Rossmann , Pepcco , Natura 
Cena : Ross. 24.99 , Pep. 9,99 zł , Natura ? 

A czy wy lubicie błyszczyki ?

Glamur nails od Wibo :)

Pewnie każda z Was słyszała o promocji Rossmanna -40% . 
I do mnie doszły te słuchy , więc odłożone  ciężko zarobione i odłożone 100 zł postanowiłam wydać na ten cel. Po pracy miałam zaplanowane zakupy. Do kieszeni włożyłam 70 natomiast resztę zostawiłam w portfelu. Szafkę zamknęłam na klucz wierząc , że nikt jej nie otworzy poszłam pracować . Wracając zauważyłam brak portfela, nagłaśniając sprawę portfel się znalazł ale oczywiście bez pieniędzy. Nawet 1 gr zabrali nie mówiąc o moich biletach powrotnych. Obca kobieta dała mi na drożdżówkę do domu. Nie rozumem toku myśli innych ludzi.. Zabrać czyjeś  ciężko zarobione pieniądze a w dodatku bilety  autobusowe? Do czego ten świat zmierza?

Lecz ten post nie będzie o moich wywodach an temat zaachowań ludzkich , ale o nowym lakierze od Wibo  z serii Glamur. 


Czerwony ,mieniący się milionami drobinek , szybkoschnący, super trwały. Takie mam o nim zdanie i go nie zmienię za nic w świecie całym :) Zobaczyłam go na półce , stał sam opuszczony , ostatni kolor jaki nam został w tej drogerii . Kupiłam go wraz z kredką do oczu , która była dołączona gratis (uwielbiam takie promocje) :) Idealnie paznokieć kryją  3 warstwy ale nie ma czym się przejmować . Wynagrodzi nam to  jego świetny połysk i kolor jest żywy. Po pomalowaniu paznokci w piątek lakier bez odprysków zachował się do wtorku co bardzo mnie cieszy . Jednie pojawiły się niewielkie zadrapania na końcach . Rewelacyjny bez dwóch zdań !!!



Paznokcie po 4 dniach od pomalowania


Cena : 6.99 zł 
Dostępność: Rossmann 
Pojemność : 9,5 ml 

  Prawda , że świetny ?

piątek, 23 listopada 2012

Light Spa ! Professional od Eveline

Miało być kilka zaległych postów , ale kolejka do "zmartwychwstałego" komputera jest długa . Wybaczcie dzisiaj tylko jeden . Więc do rzeczy...  


 Mango... Soczysty owoc z dalekich Indii od niepamiętnych czasów ma swoje zastosowanie nie tylko "w kuchni " ale też w kosmetyce. Posiada właściwości zmiękczające ale też i ochronne. Jego olejek jest składnikiem wielu produktów do pielęgnacji skóry i włosów. Zawiera również witaminę C i E- która wykorzystywana jest w produktach , które działają przeciwstarzeniowo . Nawilża warstwę rogową , przywraca skórze elastyczność i młodzieńczy wygląd. Na dodatek bardzo smaczny owoc z , którego da się wyczarować przepyszne sałatki .

Firma Eveline wykorzystując jego właściwości postanowiła wprowadzić na rynek maso do ciała o tym soczystym zapachu. 

  Masełko zamknięte jest w bardzo solidnym zakręcanym opakowaniu. Dodatkową ochroną jest "sreberko "  , którym zakrywa się krem zaraz po użyciu . Na opakowaniu znajdziemy także informację , że  produkt testowany został dermatologicznie a na moim blogu , że testowałam go ja :) 
Konsystencja jest bardzo gęsta , dzięki czemu łatwo i bardzo przyjemnie się go rozprowadza. Pachnie bardzo ładnie i świeżo , nie dusi swoim zapachem jak inne cuda do niedawna przeze mnie używane. Cioci zapach przeszkadzał z powodu ciąży więc oddała go mnie w prawie nie używanym stanie więc miałam trochę czasu na przetestowanie tego specyfiku. 




Bardzo szybko się wchłania , skóra jest doskonale nawilżona  miękka oraz zapewnia gładkość skóry jakiej nigdy nie zaznałam . Skóra się nie łuszczy a co za tym idzie szorstkość znika już po 2-3 użyciu ! Naprawdę rewelacyjny ! Wzbogacone o masło Shea i olej kokosowy ujędrnia i nadaje skórze świetny wygląd. 
Na pewno każda z Was marzy o swoim Spa w domu . .. 
Ten produkt naprawdę może w tym pomóc .


Moja opinia : bardzo miły zapach, świetnie się rozprowadza , cena(na pewno nie kosztuję więcej niż 10 zł ) , duże opakowanie = kupię kupię i jeszcze raz kupię. Nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji  mojego ciała bez tego masła. Moim zdaniem przebija i to o 5/6 pkt  kokosowe masło od Ziaji. 
Cena: do 10 zł 
Dostępność : Rossmann, Natura, większe supermarkety.
Pojemność :200 ml 



       A wy jakich maseł do ciała używacie i co o nich sądzicie ? 


czwartek, 22 listopada 2012

Usprawiedliwiona nieobecność

Witajcie!
Powodem dla, którego mnie tak długo nie było jest mój zepsuty komputer . No niestety czasem tak się zdarza , że z przyczyn niezależnych od nas zaniedbujemy nasze obowiązki. Jutro postaram się to wszystko nadrobić i zalać was dawką nowych recenzji i postów. A zatem do jutra :)

piątek, 16 listopada 2012


  Witajcie ! Moje życie jest nudne . Tak ostatnio powiedziała mi kumpelka  szkoła , Natalka a na osłodzenie weekendu jutro test.A wy planujecie coś ciekawego ? Może jakiś wypad nad wodę czy na imprezkę  ?  Chociaż uczę się zaocznie wcale ale to wcale nie jest łatwo . Przy małym dziecku nie jest nudno , zwłaszcza gdy choroby czepiają się jej non stop. Jednak nic nie poprawia humorku jak małe zakupki po wypłacie mojego chłopaka. :)Korzystając z okazji , że w  portfelu nie wieje wiatr  postanowiłam przygarnąć  trochę nowych rzeczy .
 A jednak Natura u nas jest... Nie wiem czemu myślałam , że ją zamknęli. .
. Na miejscu dowiedziałam się o trwających promocjach na kosmetyki Sensique. Co jak co,  ale jak można z nich nie skorzystać .

 Przedstawiam Wam moje nowe małe cudeńka :







                                                    1.  Sensique ,Maskara Max Volume ,4.99 zł







                                                2. Essence ,  róż do polików z serii Breaking Dawn , 11.99 zł








                                                3. Sensique, puder brązujący , 4,99 zł




                                       4. Sensique , paletka poczwórnych cieni nr 111, 9.99zł





                                         5.Sensique , paletka poczwórnych cieni nr 109 . 9,99






                      6. Sensique , paletka potrójnych cieni z serii Oriental Dream , 4.99 zł 








                          7. Sensique, korektor Express cover 2 w 1 , 4,99 zł


Nie ominęłam też Rossmanna , do lakieru dołączona była kredka do oczu więc żal było nie skorzystać:)



Natomiast w Biedronce kupiłam :
 
Skusiłam się na płyn do kąpieli chociaż w ogóle czegoś takiego nie używam .



                                             1.BeBeauty , Relaksujący płyn do kąpieli , ok 6 zł


    2. BeBeauty nawilżający żel do mycia twarzy . Obecnie żeli posiadam 3 ale jakoś ten ,musiałam mieć.



        Mi zakupy przed weekendowe się udały  a Wam ? Zaglądajcie bo już niedługo dawka fajnych    (mam nadzieję) i recenzji i makijaży :)