wtorek, 22 stycznia 2013

Sensique , max volume , maskara do rzęs



Hej trochę mnie nie było wiem  , ale zbliża  się remont i jestem bardziej potrzebna gdzie indziej .Całkowicie pochłania mnie zbieranie rzeczy z półek i sprzątanie Natalki zabawek ,wiec wieczorem jestem dość mocno padnięta. 
Piszę tak wcześnie bo wszyscy Ci , którzy zostali w domu jeszcze śpią. 


Pogrubiający tusz do rzęs z mikrosferami, keratyną i d-panthenolem
-Nie kruszy się i nie rozmazuje.
- Kremowa formuła maksymalnie pogrubia i zagęszcza rzęsy.
-Odżywia, wzmacnia i chroni strukturę rzęs.





 Jak widzicie mascara zamknięta jest w różowym prostym opakowaniu .Kupiłam ją tylko dlatego , że chwilowo nie miałam kasy na zakup mojego ulubionego tuszu od Rimmel. Napisy szybko się starły i musiałam wchodzić na stronę producenta aby cokolwiek o niej napisać.







No cóż szczeka do najlepszych nie należy, sztywne gęste włosie sprawia wrażenie jakbym smarowała sobie rzęsy szczotką do czesania koni. Strasznie drapie. Oczywiście według producenta jest to pogrubiająca maskara.  Dość ciekawe prawda ? Może i rzęsy wyglądają na podkreślone ale na pewno nie na super pogrubione i zachwycające. Jedynym plusem tej całej maskary jest to , że nie zbryla się , nie skleja rzęs i nie sypie. Wczoraj zapominając ,że w ogóle mam ją na oczach tarłam ręką i  wcale ,ale to wcale nie roztarłam jej. Co jak co nawet było mi trudno ją zmyć mleczkiem do demakijażu co w sumie wcale mnie nie zdziwiło.

Nie wiem czy Wy miałyście taki przypadek z tuszem ,ale jak go zakręcam roluje się on i ohydnie wydostaje się na zewnątrz (to może i dobrze szybciej się skończy). Co jak co ale trzeba uważać aby się nim nie upaćkać.
















Tak dla porównania. Nie pomalowane i pomalowane oko. Różnica prawda?






















Jeśli potrzebuję delikatnego i spokojnego makijażu to z miłą chęcią po niego sięgam bo lubię mieć mocno podkreślone i uwydatnione oczka. 

Maskara dostępna jest w Naturze w cenie 9,99 zł ja natomiast kupiłam j ą jeszcze w promocji za 4,99 zł .




A wy używałyście tej maskary ? Jakie macie odczucia? 



11 komentarzy:

  1. kiedy ta biegunka zniknie? jak bylo u was?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co mnie podkusiło żeby to kupić aha wiem cena bo na prwdę w portfelu na takie wydatki zionęła dziura..

      Usuń
  3. oj nie podoba mi się ten tusz, również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zrazilo mnie do tej maskary ze ucieka z opakowania... nienawidze takich sytuacjii... u mnie kosmetyk wyladowalby w koszu albo poszlabym zlozyc reklamacje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem na chwilę obecną trochę zmuszona ale czekam z nie cierpliwością na inny

      Usuń
  5. Nie używałam jeszcze, ale moja obecna maskara się kończy więc może kupię tą polecaną przez Ciebie:) Ciekawy blog. Zapraszam do siebie:) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba trochę skleja rzęsy...



    Zapraszam na konkurs :) Wystarczy podać przepis z wykorzystaniem herbaty, nie trzeba nic gotować :)

    http://przepisownik.blogspot.com/2013/01/wygraj-pyszne-herbaty-teekanne.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ciekawy ten tusz, widać od razu po szczoteczce.

    OdpowiedzUsuń

KAŻDY POZOSTAWIONY ŚLAD W FORMIE KOMENTARZA SPRAWIA MI NIESAMOWITĄ RADOŚĆ :)

WIĘC ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA I OBSERWOWANIA