Odbudowujący kompleks z perły i białej trufli bez spłukiwania, intensywna kuracja regeneracyjna przeznaczona do wszystkich rodzajów włosów i skóry. Wyjątkowa kombinacja 22 aminokwasów , substancji nawilżających , witaminy B , protein i polisacharydów z białej trufli i perły . Chroni przed promieniami UV .Nie skleja i nie obciąża włosów .Spowalnia starzenie i kontroluje poziom pigmentacji .Chroni włosy przed kruchością i łamliwością.
Zamknięty w małej czerwonej buteleczce z początku nie wyróżniał się niczym nadzwyczajnym .Ot, mała buteleczka z odżywką. Dopiero gdy otworzyłam butelkę poczułam zapach - nie do opisania . Piękny , intensywny a zarazem nie taki duszący jak by się mogło wydawać. Zdecydowanie trufla - nie wiem jak pachną perły . Stosuję go tylko na włosy , ponieważ dopiero teraz doczytałam się , że można i na skórę. No cóż , nie lubię trochę czytać tego co jest napisane na opakowaniach oprócz rzecz jasna składu. Konsystencja kosmetyku przypomina mi oliwkę, tak samo tłusta i łatwa do nakładania. Płyn jest bezbarwny ale wydajny- jedna duża kropla starcza na włosy o średniej długości. Pomimo tego , że do testów otrzymałam buteleczkę 15 ml spodziewałam się , że starczy na 2-3 kuracje , ale nic z tych rzeczy .Nakładam na włosy po raz 7 i jeszcze jest :D
Kosmetyk co prawda powstrzymał wypadanie i łamanie włosów (już nic mi z głowy nie leci) ale troszkę je wysuszył .Już nie mają takiego blasku , miękkości i są trochę mało nawilżone. Zdecydowanie preferują zwykłe odżywki. Można je za to bardzo łatwo rozczesać co mi aktualnie odpowiada. Stały się mniej puszyste i ogólnie dziwne. Ogromnym plusem jest to , że jest bez spłukiwania. Tylko to ratuje przed całkowitym odstawieniem jej w kąt. Produkt ogólnie jest fajny , polecam go jeśli chcecie to wypróbujcie. Może z waszymi włoskami sobie poradzi .perfekcyjnie .
Dziękuję Panu Grzegorzowi z Ambasady Piękna za możliwość przetestowania produktu . A Was zapraszam do zapoznania się z jej ofertą.
Cena: 6zł
Dostępność: Ambasada Piękna
Pojemność: 15 ml
A wy znacie ? Polecacie?
mała a wydajna, szkoda, ze wysusza włosy...
OdpowiedzUsuńoj nie dobrze,że wysusza -ja sama mam suche wlosy:)
OdpowiedzUsuńWłosy mam aż sianowate po tej długiej zimie :(
OdpowiedzUsuńOj, jak wysusza to raczej nie zaryzykuję :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wysusza, ale kosmetyk ciekawy
OdpowiedzUsuńmnie ostatnio jeden produkt wysuszył włosy że nie odważyłabym się już niczym ich psuć..
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wysusza...
OdpowiedzUsuńNie dla mnie jeśli wysusza...
OdpowiedzUsuńMam już wystarczające suche końce włosów, więc zapewne nie skusiłabym się na ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńmoim włosom przydalaby się odbudowa po zimie :)
OdpowiedzUsuńprzydal by mi sie taki kosmetyk;)
OdpowiedzUsuńmusze przetestowac:P
OdpowiedzUsuńNo szkoda, że wysuszył
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam coś z tej firmy, ale właśnie wysuszało...
OdpowiedzUsuńTo ja polecam Tobie olejek arganowy, świetny do włosów i rewelacyjnie służy końcówką włosów:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń